niedziela, 26 kwietnia 2020

Jak nie wpaść w monotonię podczas pandemii?

Niech zgadnę. Od ponad miesiąca ratujesz świat siedząc w domu, oglądając Netflixa i robiąc na rzeczy, na które wcześniej nie było (tak wiele) czasu. Zacząłeś/aś chodzić późno spać by móc posiedzieć w samotności ciszy skrywając się przed wszystkimi członkami rodziny (o ile nie mieszkasz sam(a)). Zapewne choć dwa razy w tygodniu wyjdziesz gdzieś poza obszar swojego miejsca zamieszkania by poczuć zew natury cieszącej się niskim stopniem hałasu, zaśmiecenia na rzecz poczucia wolności w znaczącym stopniu. Czujesz, że kończą Ci się obowiązki do wykonania, a zaraz zabraknie kolejnych do odhaczenia na liście zajęć. Najchętniej wybrał(a) byś się w podróż autostopem gdziekolwiek nogi/koła poniosą by poznać ten dreszczyk emocji, nieznanego. No ileż można robić jedno i to samo, dzień w dzień po kolei? Dlatego mam dziś dla Ciebie bardzo dobrą radę.


Planuj
Kup planer albo kalendarz w książce by zapisywać każdego wieczoru listę zadań do wykonania następnego dnia, podczas którego i tak pewnie zerkniesz na nie tylko raz zaczynając realizować kolejne bez wykreślania. Z resztą po co Ci nowy kalendarz niemal w połowie roku? Przecież zaraz trzeba będzie kupić kolejny, a już niekatualny poleci z impetem do kosza na papier lub do pieca. Lepiej weź kartkę z długopisem, usiądź na chwilę i się zastanów co by można było zmienić w kolejnych dobach epidemiowego (nie)spokoju.

Próbuj nowości
Ogórki korniszony z masłem orzechowym? Cukinia z mlekiem? Maliny z mięsnym Spaghetti? Dlaczego nie! Niekoniecznie musisz potem odsiedzieć swoje na tronie. Ale nie, nie... Nie chodzi mi wyłącznie o gotowanie czy pieczenie na nowo, modyfikowanie i tworzenie przepisów. Zrób to na co do tej pory brakowało Ci czasu. Taka odskocznia od codzienności, niech każdego dnia będzie to inne zajęcie. A może powrót do starego hobby, pasji? Ja ostatnio więcej rysuję, obecnie ćwiczę akwarele (czego efekty możecie śledzić na moim Instagramie).

Wygląd
Narzekaj nadal na swój wygląd nazywając siebie ,,tłustym pasztetem", w końcu jesteśmy tym co jemy. Ahh... nie spożywasz pasztetu? To nie zmienia faktu, że możesz zacząć bardziej dbać o siebie. Czy wiesz jaką masz cerę? A może stan Twoich włosów pozostawia wiele do życzenia? Kup na początek dwie maseczki po poznaniu stanu swojej skóry oraz inne, podstawowe kosmetyki do pielęgnacji i zrób sobie z nimi chwilę przerwy od życia. Chodzenia ciągle w pidżamie czy rozciągniętym dresie po domu w związanych w koński kucyk włosach nie oznacza od razu niedbałości o wygląd. Młodsza/y już raczej nie będziesz, a o ciało należy zawsze dbać.

Nauka 
Ucz się. Wiem bardzo dobrze, że masz braki sięgające teraźniejszej szkoły podstawowej. Jak można wejść w dorosłość bez tak ważnej wiedzy!? ...spytałaby niejedna nauczycielka. Nie ma co tracić czasu na cofanie się w przeszłość, ale zawsze można nauczyć się czegoś nowego. Nie tylko umiejętności (o których też wspomniałam wyżej). Choć języków obcych najłatwiej uczy się w młodym wieku to nigdy nie jest na to za późno, a na ich znajomości można jedynie zyskać. S co jeśli spotkasz w sklepie Francuza pytającego o pommes?

Relacje
Znaczna większość społeczeństwa siedzi w domach chroniąc siebie i bliskich przed możliwością zakażenia się wirusem COVID-19, późniejszego cierpienia w wyniku rozwijania się bądź prawdopodobnych powikłań choroby. Teoretycznie każdy ma swoim domu internet, a jedynym poza nim sposobem komunikowania się ze znajomymi jest telefon. Dlaczego by  więc nie spróbować odnowić kontaktu ze starymi ziomkami albo poznać nowych? Jak Nasza Klasa dawno umarła, a co dopiero fora to cały czas mamy Facebooka z milionami stron i grup, gdzie prawie każdy ma konto. Nigdy nie wiadomo na jaką ciekawą osobę się trafi.

Jebla idzie dostać, trzymajcie się w tych domach.

32 komentarze:

  1. Mi chyba monotonia nie grozi, bo co chwilę muszę wymyślać jakieś nowe zabawy, gdy i pomoce edukacyjne, żeby zająć czymś dziecko i realizować w domu jego przedszkolny program. Poza tym chodzimy do lasu, na spacery z dala od ludzi i staramy się jakoś zachować pozory dawnej normalności.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety, siedząc w domu mam coraz mniej siły, chęci do czegokolwiek. Bardzo fajny artykuł!
    Pozdrawiam 😀
    Zapraszam do siebie: www.swiatwedlugidoli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny artykuł!
    Bardzo fachowo napisany!

    OdpowiedzUsuń
  4. Monotonia z dzieckiem mi nie grozi :) ale staram się wprowadzać w nasze dni trochę normalności

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja popadam w swojego rodzaju marazm. Nic mi się nie chce.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zgadzam się z Tobą w 100%! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja akurat się nie nudzę, bo mam wystarczająco dużo obowiązków ze szkoły :)
    BLOG
    YOUTUBE

    OdpowiedzUsuń
  8. Panująca pandemia jest dla mnie doskonałym czasem na nadrobienie wszelkich zaległości, a przede wszystkim czasem, który mogę spożytkować na naukę nowych umiejętności. Pozdrawiam i trzymam kciuki za walkę z nudą. Zapraszam także do siebie. http://www.altermusic.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Walkę z nudą? Mi to raczej brakuje czasu na wszystko co bym chciała zrobić, nawet teraz. xD

      Usuń
  9. Ja dużo planuje, żeby produktywnie wykorzystac ten czas :D
    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. a mi właśnie ta monotonia odpowiada, wszystko mam poukładane i dzięki temu jestem dobrze zorganizowana :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mi także nie grozi monotonia mam ciągle ręce pełne roboty :D

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie nie widać nudy ani monotonii, umiem sobie dobrze zorganizować czas, nawet w tym trudnym okresie. Bardzo przydatny post;)
    Pozdrawiam serdecznie!

    https://xgabisxworlds.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Obecna sytuacja to idealny czas, żeby w pełni skupić się na sobie :)

    www.klaudencja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, a Ty jak się skupiasz na sobie?

      Usuń
  14. Oczywiście, bardzo dobre rady, tyle że u mnie brak nudy i monotonii, a chętnie bym pograła w jakąś grę, na którą brak czasu :(

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja akurat w domu się nie nudzę. Zawsze znajdzie się coś do roboty, ale rady ciekawe!

    Życzę miłego dnia i pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajny wpis, choć moje dzieci są tak aktywne, że nuda mi nie grozi, nawet czasem myslę, o tym żeby przez chwilę się ponudzić:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Myślę, że robię wszystko z tych rzeczy, które wymieniłaś. Mimo wszystko bardzo brakuje normalnych interakcji z ludźmi. Dla mnie najlepszą odskocznią od nudy i monotonii są książki, netflix i prowadzenie bloga. Ze znajomymi dużo piszę. Chodzę na spacery do lasu, notuję, szukam nowości. Byle nie zwariować :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie odczuwam monotonii w trakcie pandemii. Zapewne w znacznej mierze wynika to z tego,że cały czas pracuję.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ostatnio zaczęłam już trochę więcej narzekać na monotonię rodzinnego ogniska, ale sposobem okazało się zagłębianie się w książki naukowe z dziedzin, które dotąd omijałam szerokim łukiem. ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mi to nie grozi, mam mnóstwo aktywności :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja staram się teraz robić jak najwięcej, ćwiczyć, uczyć się, bardziej dbać o siebię

    Właśnie zaczęłam nowy blog, zapraszam do zajrzenia ;)
    https://zpolskidopolski.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja dużo czytam i ćwiczę w domu :) Wcale nie odczułam nudy, ale za to tęsknię za znajomymi!

    OdpowiedzUsuń
  23. Wpis jak dla mnie, ostatnio źle znoszę izolację ;) Na szczęście wróciłam do pisania bloga
    https://milena-photomodel.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. Świetne porady. Ja bym planner zrobiła sama, to dodatkowe, kreatywne zajęcia, które daje tyle radości 😊

    OdpowiedzUsuń
  25. Dokładnie trzeba czasem coś zmieniać, bo ta monotonia potrafi czasem dobić. Ja co prawda się nie nudzę, wręcz przeciwnie na nic nie mam czasu, bo tylko różnych zaległości i rzeczy do zrobienia, zresztą pracuję zdalnie, ale coś w tym jest, że pojechałby się autostopem byle gdzie byleby w końcu zrobić coś innego ;). Muszę sobie coś szalonego-domowego zaplanować :)

    OdpowiedzUsuń